Royal-Enfield Strona Główna Royal-Enfield
Forum uzytkownikow

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  czatCzat
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: Jacek Lazarewicz
2012-01-16, 10:16
Royal i Enfield z Wołomina
Autor Wiadomość
Jacek Lazarewicz 


Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 2960
Skąd: Pruchna
Wysłany: 2011-12-30, 22:38   

Ale Maro napisał gdzie kupił. I wiemy, gdzie nie kupować. A Ty kogoś kryjesz, z sobie tylko wiadomych powodów, prawda ;-) :?: I cofam swoje pytanie: gdzie kupiłeś? To już bez znaczenia.

Dzięki Marku, potwierdziłeś moje informacje.
 
 
Shelton
[Usunięty]

Wysłany: 2011-12-30, 22:53   

Widzę, że kolejna teoria spiskowa ;) Nie kryję, ale nie mam zamiaru uczestniczyć w kolejnej nagonce. Wolę zacząć Nowy Rok w miłym nastroju czego i wam życzę!
 
 
maro
[Usunięty]

Wysłany: 2011-12-30, 23:15   

MĂłj post nie ma na celu ĹĽadnej nagonki.

Z resztą pisałem już kiedyś, że w Vispolu jako firmie pracują osoby, do których nic nie mam. Myślę, że cały problem jest z szefem i właścicielem, a proces decyzyjny jest tam scentralizowany.

Do motocykli, żeby je importować i z sukcesem sprzedawać trzeba włożyć trochę serducha. A wydaje mi się, że tego brakuje.

pzdr

maro
 
 
Shelton
[Usunięty]

Wysłany: 2011-12-30, 23:19   

Chodzi o to, że nie podam nazwy tej firmy, bo nie mam takiej potrzeby, zaraz polecą gromy, że trzeba ich wsadzić do więzienia, a wcześniej ukamieniować. Szkoda czasu na takie wycieczki w Nowym Roku. O to maro mi chodziło.
 
 
maro
[Usunięty]

Wysłany: 2011-12-30, 23:22   

spoko
 
 
mariusz650 
mariusz650

Dołączył: 20 Lut 2011
Posty: 350
Skąd: Chojnice
Wysłany: 2011-12-31, 02:47   

Panowie pewnie pamiętacie jakie było moje podejście do dystrybucji RE w Polsce i po 6 miesiącach eksploatacji jest dokładnie takie same , jeśli ktoś decyduje się na sprzedaż takiego motonga , to albo zakłada i to od samego początku , że zrobi wszystkich w przysłowiowego h......a , albo , że zrobi to porządnie jak wymaga tego obopólny interes.
Pan "W" chyba domyślamy się jaką drogą poszedł, ale wasze podejście do tematu, trochę , a powiem więcej bardziej niż trochę idzie mu na rękę.
No bo jeśli prawie każdy motonita wszystko naprawia na własną rękę, rezygnuje z gwarancji, nie dochodzi praw z tytułu rękojmi itd. to napędza cały ten chory system dystrybucji.
Jacek z tego co zrozumiałem chce stworzyć mapę dealerów i serwisów RE w Polsce i ich stosunku do tego co robią i myślę , że to jest bardzo dobra droga , bo czas najwyższy , aby odsiać sprzedawców kosiarek do trawy od sprzedaży motocykli.
 
 
Shelton
[Usunięty]

Wysłany: 2011-12-31, 13:52   

Jestem za biedny na 5 lat rozprawy sądowej i mam za słabe nerwy. Z takiego założenia wychodzę. Więcej można stracić niż zyskać. Ten kraj tak mnie wychował, żeby radzić sobie samemu.
 
 
ArturM 
wierny klasyce

Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 1431
Skąd: Sanok
Wysłany: 2012-01-01, 20:16   

Uffffffffffffff doczytałem do końca.

Rockers poprostu miałeś pecha że kupiłeś motocykl fatalnie złożony. Uważam że (jeżeli zostałeś poinformowany o pochodzeniu motocykla) Royal nie jest tu winien za stan motocykla. Ze zdjęć to można się w nim zakochać, a skoro Shelton go osłuchał i wszystko grało i działało jak to w Royalach to jak mógł stwierdzić że po jakimś czasie ulegnie awarii??

Nie stoję po żadnej stronie poprostu zdumiał mnie ten temat.

Ja kupiłem w Visoplu a przygotowanie i odbiór robił p.Sałek. Wszystko jak na razie OK, choć nie obyło się bez dziwnej awarii (pisałem o tym gdzieś na forum)

Jakość pracy w fabryce Royala jest na 100% lepsza niż jakość pracy w malutkich zakłądach reanimujących stare Royale i robiące repliki. Sam przy pierwszym podejściu miałem chęć kupić motor na ebay właśnie z takiego źródła ale na szczęście trafiłem na nasze forum.

Przypomnijcie sobie angielski program z Discovery Chop Shop w (chyba) Bangladeszu. Robili cuda ale w jakich warunkach to wszystko było przygotowane???
http://www.discoverychann...ztat-w-londynie

To tyle co mam do powiedzenia.
Rockers - nie załamuj się. Z mechaniką sobie poradzisz.
_________________
Wiele lat temu, moja wtedy 6-cio letnia córka, po odwiedzinach w garażu zapytała: Tata - po co Ci tyle motorów jak masz jeden tyłek.
 
 
jsbielsko 
jsbielsko


Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 404
Skąd: Beskidy/Floryda
Wysłany: 2012-01-15, 09:18   

Doczytałem do końca tak jak ArturM. ufffff !!! Wielka prośba do moderatora o podsumowanie tematu i jego zamknięcie, po "drodze" zainteresowany czyli Rockers napisał, że temat uważa za zamknięty... Nie wszyscy dadzą radę "przebrnąć" przez 8 stron postów, zwłaszcza, że emocje spore, ale wszyscy czytają pierwszy i ostatni :mrgreen: Jacku podsumuj i zamknij temat.
_________________
Tylko ten, kto nic nie robi nie popełnia błędów...
 
 
robert
[Usunięty]

Wysłany: 2012-01-16, 00:47   

Tak temat moze rozgrzac. Do zagorzalych sporow przyczynic rowniez sie moze, a spierac sie nie grzeszac sztuka jest prawdziwa. Rockers. Sercem jestem z toba. Wbrew temu co twierdza niektuzy nie musisz sie "znac" aby byc fanem i wlascicielem RE. Nie sprzedales sprzeta, tylko wzioles za naprawe i chwali ci sie wielce. Zadatki na Royaliste w sobie wielkie posiadasz. Pisz posty, zdjecia zamieszczaj. Bedziemy sie cieszyc z postepu prac razem z toba. :mrgreen:
 
 
szprycha 


Dołączyła: 23 Mar 2011
Posty: 138
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-01-16, 00:58   

Cholera, widzę, że się spóźniłam, bo czytałam cały watek tej sprawy od początku.
Nie bronię sheltona, ale wszystko skupiło się na nim, choć "wina" leży raczej gdzieś pośrodku na linii uczciwość sprzedającego (który jak zauważyłam nie zabrał głosu w sprawie), rzetelność doradcy (a nie zakładam jego złej woli).
Nieświadomość kupującego ?? czy ja wiem czy to ważne ? ja też jestem tego typu nieświadomym kupującym (w sensie znajomości mechaniki) - tu można jedynie mieć żal do siebie - za zbytnie zaufanie do innych i nie zabezpieczenie swoich praw na wszelki wypadek (ja tak mam zawsze, gdy mi się coś przytrafia)
Do tego jeszcze złośliwość rzeczy martwych i można mieć głupiego pecha. Po prostu.
Nie biorę żadnej strony, ale myślę, że można było zaproponować rozjemcze rozwiązanie, zamiast obrzucania się błotem ( i tu co znamienne najwięcej powściągliwy jest sam poszkodowany - ukłon za to Rockers).
Spóźniłam się, a chciałam zaproponować sposób rozwiązania tego problemu, ale widzę, że już nie ma po co...przeważyły emocje i jedna ze stron się wykopała z forum przy owocnej pomocy innych użytkowników. Mimo wszystko myślę, że to nie było potrzebne.
_________________
szprycha
 
 
gulust 

Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 769
Skąd: Uć
Wysłany: 2012-01-16, 07:43   

dajmy spokĂłj - nie posypujmy rozgrzebanych ran solÄ… !

Wydawało mi się, że zamknięty temat założony był przez Sheltona w innym celu :( ale myliłem się - zrobiła się kolejna kłótnia - ja już się nie przyłączę ...
 
 
ArturM 
wierny klasyce

Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 1431
Skąd: Sanok
Wysłany: 2012-01-16, 09:44   

Ale ja też uważam jak Szprycha. Niepotrzebnie rozgrzebane do takiego stopnia i skończyło sie jak skończyło. Trochę za bardzo czepiliście się Sheltona a to nie on był "gwarantem" (no chyba że to zmowa niejaka ;-) )
A Royal milczy - niezłe co?
_________________
Wiele lat temu, moja wtedy 6-cio letnia córka, po odwiedzinach w garażu zapytała: Tata - po co Ci tyle motorów jak masz jeden tyłek.
 
 
Jacek Lazarewicz 


Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 2960
Skąd: Pruchna
Wysłany: 2012-01-16, 10:16   

Myślałem, że prośba Rockersa o zamknięciu tematu wystarczy. Widzę, że jednak nie.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz zał±czać plików na tym forum
Możesz ¶ci±gać zał±czniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 11