|
Royal-Enfield
Forum uzytkownikow
|
Przesunity przez: Jacek Lazarewicz 2016-02-29, 19:11 |
Nowa RE 535... |
Autor |
Wiadomo |
Emergo
Francuz
Doczy: 19 Lut 2009 Posty: 384 Skd: Okolice Poznan
|
Wysany: 2013-10-31, 20:11 Nowa RE 535...
|
|
|
Juz pierwsze sa w Francji...
Podobne fajne jeździ, komfortowe, hamuluje ładne, silnik bez problemu, zawieszenie as jak trzeba...
Przed wszytkim, nowa rama które da się pomyslic ze będą inne nowe modele...
Dobrze za informowane mówią ze SOLARIS buduje silnik dwóch cylindrowe V za 1000 pojemność...
Oto linka :
http://www.youtube.com/watch?v=WBh_nez1h60#t=81
A propos V 1000:
http://www.royalenfieldle...hp?f=13&t=12498 |
_________________ Emergo! |
|
|
|
|
Tomek śląsk [Usunity]
|
Wysany: 2013-11-01, 09:31
|
|
|
Emergo pisaliśmy już o 535
http://www.forum.royal-en...opic.php?t=1113
Ale napiszę jeszcze raz oryginalny motocykl 48 lat temu miał 20 koni z pojemności 250 przy 7500 obrotów i wtedy to była najszybsza seryjna 250-tka minęło prawie 50 lat i mamy 29 koni z pojemności 535 .Nie wątpię że zrobią kasę na legendzie cafe recer ,natomiast obawiam się że cena na nasz rynek będzie Gruuuubo przesadzona !Z tego co znalazłem w internecie w Indiach jest 2 razy droższy niż 500 Efi !W Polsce pewnie dojdzie w okolice 30 000 zł a w tym przedziale jest już w czym wybierać !
Co do wersji 1000 wiem że były takie plany,pogłoski o takiej wersji krążą już od ponad 2 lat .
Ciekawe czy oprócz wersji komputerowej (bardzo mi się podoba) zobaczymy coś nażywo |
|
|
|
|
tarnand [Usunity]
|
Wysany: 2013-11-01, 14:51
|
|
|
Cytat: | ... Nie wątpię że zrobią kasę na legendzie cafe recer ... |
Honda istnieje już 66 lat. To też już kawał historii więc i firma stara i z tradycjami. Oczywiście, że RE ma tych tradycji więcej ale w tym przypadku jednak tej ciągłości istnienia na 100% nie ma. Uświadomijmy sobie, że popularność RE, jaka by ona nie była, wynika tylko i wyłącznie z tego, że Bullet produkowany był (jest?) przez 60 lat w niemal niezmienionej postaci. W pewnym momencie "odkryto" go tak jakby nagle odkryto gdzieś w jakimś zakątku Świata dinozaura który okazało się że nie wyginął. Bardzo wątpię że indyjski RE znalazłby się tu gdzie jest gdyby Hindusi zamiast produkować Bulleta opracowali swój własny model nie mający nic wspólnego z Reddich gdzieś powiedzmy w latach 80-tych i próbowali z nim wejść na rynki. Żadnego innego, poza swoim własnym, pewnie by nie zdobyli. Powiedzmy sobie szczerze - obecnie i w przewidywalnej przyszłośći marki "made in india" czy też "made in china" nie są i długo nie będą "cool".
Teraz najwyraźniej Hindusi próbują wchodzić na rynki stylując swoje motocykle na Cafe Racers. Problem w tym, że nie widzę tego jako trwałego rozwiążania bo to jest tylko chwilowe jak każda moda a rynek na to jest raczej niszowy bo tego na ulicach nie widzę. Japończycy jakoś z tej "okazji" nie skorzystali.
Wnioski:
Tomek już bardzo trafnie zauważył, że cena tych nowych modeli nie będzie w żaden sposób konkurencyjna. Nowy wygląd, nowe/stare (bo typowe) rozwiązania, tradycja z "adopcji" i już nie taka szokująca w stosunku do firm japońskich oraz etykieta "made in india" (wcale nie będąca synonimem jakości) nie czynią tych ofert niczym nadzwyczajnym. W tym momencie mam nieco inne zdanie niż Tomek - wcale nie jestem ciekawy nowych modeli. Patrząc natomiast na na ten V 1000 zobaczyłem w pierwszym momencie Sportstera w wersji Cafe Racer. Jeśli takiego chciałbym mieć to kupiłbym Sportstera, wymienił w nim bak, siedzenie i może parę innych akcesorii i zrobiłbym to za 1/2 ceny jakiej się spodziewamy. W tym momencie mam naprawdę dobry motocykl 110-letniej firmy z wielkimi i autentycznie własnymi tradycjami marki doskonale rozpoznawalnej na Świecie. |
|
|
|
|
Tomek śląsk [Usunity]
|
Wysany: 2013-11-01, 18:48
|
|
|
tarnand napisa/a: | Patrząc natomiast na na ten V 1000 zobaczyłem w pierwszym momencie Sportstera w wersji Cafe Racer. |
Z głowicami z nowego Indiana |
|
|
|
|
tarnand [Usunity]
|
Wysany: 2013-11-02, 05:01
|
|
|
Cytat: | Z głowicami z nowego Indiana |
Też, chociaż nie od razu, zwróciłem na to uwagę i właśnie tak pomyślałem.
Ciągnąc jeszcze w tym kontekście poprzednie myśli - Indian dla mnie też "wypada" bo tu tradycja też adoptowana, może nawet bardziej niż w przypadku RE. Nazwę marki zakupiono i nie ma tu prawdziwej kontynuacji. W tym momencie pomyślałem o naszych Sokołach... Czy jakby znowu podjęto produkcję to byłby to oryginalny Sokół? Myślę, że jeśli to stałoby się w firmie państwowej to tak, jeśli w prywatnej to nie. Wtedy gdy Sokoły produkowano właścicielem firmy było państwo polskie. W tym momencie właściciel byłby ten sam więc faktyczna kontynuacja jak najbardziej by istniała. Może jeszcze kiedyś do tematu wrócimy. |
|
|
|
|
bon-wojtek
Boytek
Doczy: 12 Kwi 2011 Posty: 256 Skd: Biała Podlaska
|
Wysany: 2013-11-02, 16:00
|
|
|
[quote="tarnand"] Cytat: | ... W tym momencie pomyślałem o naszych Sokołach... Czy jakby znowu podjęto produkcję to byłby to oryginalny Sokół? Myślę, że jeśli to stałoby się w firmie państwowej to tak, jeśli w prywatnej to nie. Wtedy gdy Sokoły produkowano właścicielem firmy było państwo polskie. W tym momencie właściciel byłby ten sam więc faktyczna kontynuacja jak najbardziej by istniała. Może jeszcze kiedyś do tematu wrócimy. |
Już była reinkarnacja Junaka i teraz mamy jakieś poczwarki skutery, motorynki i inne jeżdżące maszynki, które z Junakiem mają wspólną tylko nazwę i tylko rozdrabniają na bilon kultową markę.
Podobnie jak żołądkowa gorzka czysta, która z żołądkową gorzką ma tyle wspólnego, że i jedna i druga ma w składzie alkohol etylowy i tego samego właściciela marki, podobnie jak w paru innych przypadkach (żubrówka bez słomki, krupnik bez miodu i t.p.)
Myślę, że w wypadku RE jeżeli chcą być producentem niszowym kojarzonym tylko z klasyką powinni zostać przy singlach albo dwucylindrowych silnikach rzędowych, zostawiając silniki widlaste czy boksery innym, chyba że firma ma zamiar faktycznie ruszyć z kopyta i tworzyć nowe, własne konstrukcje, rzucając rękawicę globalnym producentom, wtedy czapki z głów i może pójść w każdym dowolnym kierunku, który przysporzy jej klientów pod warunkiem oczywiście pozostawienia swoich kultowych modeli takich jak np. Bullet , jako motocykle podtrzymujące jej rodowód, wizerunek i prestiż .
Co do tematu wkraczania państwa do produkcji czegokolwiek, to jednak trzymałbym się od tego z daleka. Im mniej państwa w gospodarce, nie mówiąc już o innych aspektach naszego życia tym lepiej. Na tym zakończę, żeby siebie i was nie denerwować polityką. |
_________________ Sursum corda ! |
|
|
|
|
Jeeper
Doczy: 13 Mar 2007 Posty: 832 Skd: Radom
|
Wysany: 2013-11-02, 16:47
|
|
|
W Polsce Continental GT będzie kosztował 24000. Dużo za dużo. Bardzo lubię te motocykle , ale cena ma się nijak do jakości i precyzji wykonania.Myślę że 15000 byłoby w sam raz , ale myśleć to ja sobie mogę |
|
|
|
|
Łysy
Doczy: 30 Wrz 2010 Posty: 973 Skd: Kocina -Wielkopolska
|
Wysany: 2013-11-03, 17:34
|
|
|
Wydaje mi się, ze Hindusi korzystając z marki RE jako dźwigni próbują wejść na rynek światowy i wypełniać nisze jakie pozostowia wielka japońska czwórka. Będą pewnie próbować, popełniać błędy, poprawiać i pomału zostawiać historię za sobą. Przecież już classic czy efi to zupełnie inne motocykle niż poczciwe gaźnikowe bullety. Gaźnikowce stają się hstorią. Pewnie w pewnym momencie poprawią jakość na tyle, że będzie ona porównywalna z produktami z UE. Uralowi podobno się udało, choć kultura techniczna w Rosji nie odbiega bardzo o tej w Indiach. |
_________________ „Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba”. |
|
|
|
|
tarnand [Usunity]
|
Wysany: 2013-11-04, 07:44
|
|
|
Cytat: | Im mniej państwa w gospodarce, nie mówiąc już o innych aspektach naszego życia tym lepiej. |
Generalnie się z tym jak najbardziej zgadzam. Wiem jednak, że zarówno firmy państwowe jak i prywatne mogą być prowadzone bardzo dobrze jak też bardzo źle. W II Rzeczpospolitej było bardzo dużo firm państwowych które były jak najbardziej konkurencyjne w stosunku do firm prywatnych i bez tych firm sytuacja w kraju byłaby znacznie gorsza niż była. Nie było "investorów" i to właśnie państwo stworzyło cały przemysł i wiele innych firm zwłaszcza tych które miały dla pańswa znaczenie strategiczne i zrobiono to bardzo dobrze. To są fakty które można bardzo prosto zweryfikować. To że dzisiaj tak się nie dzieje wynika z innych przyczyn a nie z tego że właścicielem jednej czy drugiej firmy jest pańswo. |
|
|
|
|
bon-wojtek
Boytek
Doczy: 12 Kwi 2011 Posty: 256 Skd: Biała Podlaska
|
Wysany: 2013-11-04, 15:22
|
|
|
tarnand napisa/a: | Cytat: | Im mniej państwa w gospodarce, nie mówiąc już o innych aspektach naszego życia tym lepiej. |
Generalnie się z tym jak najbardziej zgadzam. Wiem jednak, że zarówno firmy państwowe jak i prywatne mogą być prowadzone bardzo dobrze jak też bardzo źle. W II Rzeczpospolitej było bardzo dużo firm państwowych które były jak najbardziej konkurencyjne w stosunku do firm prywatnych i bez tych firm sytuacja w kraju byłaby znacznie gorsza niż była. Nie było "investorów" i to właśnie państwo stworzyło cały przemysł i wiele innych firm zwłaszcza tych które miały dla pańswa znaczenie strategiczne i zrobiono to bardzo dobrze. To są fakty które można bardzo prosto zweryfikować. To że dzisiaj tak się nie dzieje wynika z innych przyczyn a nie z tego że właścicielem jednej czy drugiej firmy jest pańswo. |
Wszystko to prawda, ale jeżeli prywatny właściciel bądź inna osoba działająca w jego imieniu (imieniu "investora") prowadzi firmę źle to obciąża to, (przynajmniej teoretycznie) tylko właściciela(i) firmy (ich małpy, ich cyrk), w wypadku własności państwowej wszyscy robimy zrzutę na króliczka i jego znajomych (ich małpy, ale za cyrk my musimy zapłacić) , mało tego strzelamy sami sobie jako potencjalni uczestnicy rynku w kolano, dopuszczając do obrotu rynkowego uprzywilejowane podmioty, które stwarzają tylko prywatnym przedsiębiorcom ("investorom") dodatkową konkurencję, przy czym grają na odrębnych od pozostałych zasadach, które wcale nie muszą być uczciwe.
Co do II RP masz wiele racji, jednak wtedy państwo było w innej sytuacji i inwestowało tam gdzie nie było inwestora prywatnego, bądź był to przemysł zbrojeniowy lub inwestycje spajające kraj, przede wszystkim jednak państwo stwarzało warunki do rozwoju (COP, Gdynia, Magistrala Węglowa itp.) i nie było wtedy ustawy o zamówieniach publicznych oraz innych przykrywek do maskowania korupcji. Po prostu wszystko było bardziej transparentne, mimo a może dzięki brakowi w tym zakresie stworzonych przepisów.
Kończę i nie zaśmiecam więcej tego wątku, bo nas zaraz Jacek przegoni stąd do Hyde Parku |
_________________ Sursum corda ! |
|
|
|
|
tarnand [Usunity]
|
Wysany: 2013-11-04, 16:03
|
|
|
Myślę, że Jackowi zależy na czym innym - na niedopuszczaniu do eskalujących się konfliktów (może się mylę?) a to z kolei zależy jedynie od nas samych a konkretnie od kultury dyskusji jaką prezentujemy. Można się zgadzać lub nie ale ataki ad personam są po prostu ewidentnym jej brakiem. Do Hyde Parku nie będziemy już przechodzić bo temat chyba zakończony. |
|
|
|
|
bon-wojtek
Boytek
Doczy: 12 Kwi 2011 Posty: 256 Skd: Biała Podlaska
|
Wysany: 2013-11-04, 17:51
|
|
|
Zgadzam się w pełni, co do niedopuszczalności eskalacji konfliktów na tym forum, ale i porządek na nim musi być, bo inaczej się pogubimy .
Przyjmuję, że temat wyższości prywatnych środków produkcji nad państwowymi został zakończony konsensusem, a do Hyde Parku znajdziemy inny przyjaźniejszy temat, najlepiej łagodzący obyczaje |
_________________ Sursum corda ! |
|
|
|
|
Emergo
Francuz
Doczy: 19 Lut 2009 Posty: 384 Skd: Okolice Poznan
|
Wysany: 2013-11-04, 18:32
|
|
|
Prawda podobnie, RE exportuje około 10% własne produkcja.
To znaczę ze ich wewnątrze rynek jest wazne...
Maja walczyć HD które jest tam od 2008 r.
http://www.indianexpress....-slump/1158875/
A co do Solaris, ktore ma w kartonie ten silnik V 1000, maja dość solidne finans zeby zrobić...
Nie mówią o grupa MITAL wlaciciel RE...
Jedno jest pewien, ta rama z tego 535 jest naprawda duza...
Tak a propos, juz 127 sztuk 535 sprzedany w Francji... |
_________________ Emergo! |
|
|
|
|
Łysy
Doczy: 30 Wrz 2010 Posty: 973 Skd: Kocina -Wielkopolska
|
Wysany: 2013-11-04, 19:35
|
|
|
Jeżeli firma solaris to ta od autobusów, to widząc jak robią autobusy to silnik będzie mocną stroną.
Patrzymy na Europę a Azja to olbrzymi rynek zbytu i wiecznie biedny nie będzie. |
_________________ „Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba”. |
|
|
|
|
Emergo
Francuz
Doczy: 19 Lut 2009 Posty: 384 Skd: Okolice Poznan
|
|
|
|
|
|
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|