Royal-Enfield Strona Gwna Royal-Enfield
Forum uzytkownikow

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UytkownicyUytkownicy  GrupyGrupy  czatCzat
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Nastpny temat
Rozrząd w Bullecie
Autor Wiadomo
Pastor 

Doczy: 18 Maj 2007
Posty: 161
Skd: Świdnica
Wysany: 2016-02-24, 08:15   

No i mamy konkrety. Dzięki!
Cieszy mnie że będzie przy okazji możliwość skasowania luzów w obudowie przez docieranie wahliwych cylindrów. Mam nadzieję że te tez będą nadwymiarowe, tak jak Hiczkoka.

Bartek_86 napisa/a:
powrót do oryginalnego rozwiązania


Rozumiem że obecnie masz zdemontowany zawór upustowy. Czy jeżdżąc bez niego zauważyłeś cokolwiek niepokojącego?
_________________
Świątynia Betoniarek - reaktywacja ;-)
 
 
Bartek_86 
bartek_86

Doczy: 20 Lip 2009
Posty: 46
Skd: Warszawa
Wysany: 2016-02-24, 12:22   

Witaj Pastor,

Zdemontowałem cały zestaw głównie przez to, że uległ uszkodzeniu gwint szpilki na której znajduje się nakrętka dociskająca pokrywę inspekcyjną śrub regulujących luz zaworowy.
Nowa pokrywa z zestawu jest dużo grubsza i naprawdę zostaje niewiele gwintu do wkręcenia nakrętki.
Jest oczywiście możliwość wymiany szpilki (ma ona w dalszej części oktagonalny kształt, by móc ją "złapać" kluczem), jednak będąc po świeżej wymianie tłoka nie chciałem bawić się w ponowną rozbiórkę cylindra gdyby coś poszło nie tak(np uszkodzenie gwintu wewnątrz karteru).
Myślę, że wymiana szpilki na nieco dłuższą rozwiązała by problem.
Powróciłem zatem do starego układu i nic do tej pory mnie nie niepokoi.
Może troszkę więcej oleju jest wyrzucane do separatora, ale nie jest to jakaś olbrzymia różnica.

Pozdrawiam

Bartek Buksiński
_________________
by poczuć to co dla innych minęło bezpowrotnie
 
 
 
Jaro 

Doczy: 07 Mar 2012
Posty: 342
Skd: Polska
Wysany: 2016-02-24, 18:41   

Po artykule Borsuka rozwinął się ciekawy wątek więc chętnie do tego wracam.


Bartek_86 napisa/a:

Może troszkę więcej oleju jest wyrzucane do separatora, ale nie jest to jakaś olbrzymia różnica.


Twoje przypuszczenia , że po demontażu tego zaworu jest więcej olej w separatorze mogą być błędne,ale nie do końca.Zawór ten ma za zadanie skrótem puszczać olej powyżej pewnego ciśnienia, a dokładnie po to żeby w dostatecznej ilości był odsysany olej z komory wału.Hitchcock zaleca ten kit do standardowych pomp również więc z tego wynika że każda pompa( modyfikowana czy nie) w tym niedoskonałym systemie smarowania ma momenty krytyczne.Olej który ścieknie z głowicy i olej który popłynie skrótem
spotykają się tam gdzie reguluje się luz zaworów i dwoma otworami spływa do pokrywy rozrządu.Na pierwszy rzut oka tylko tyle robi ten zawór.
Jest natomiast inny problem, w momencie kiedy ciśnienie jest za duże i nie ma tego upustu( zaworu ) pompa nie może odebrać nadmiaru oleju z komory wału.Otworki w dźwigienkach zaworowych są za małe i układ sam się kryzuje.Oleju w głowicy
jest dostatecznie dużo do smarowania dźwigienek natomiast nie jest odbierany w dostatecznych ilościach z komory wału.W skutek czego poziom rośnie i olej dostaje się do separatora lub na zewnątrz w starszych silnikach.
To byłoby dobre zwłaszcza w tych silnikach gdzie odpowietrzenie jest z boku cylindra.
Mój oryginalny silnik ( obecnie na półce ) jest z 1995 i pamiętam jak w nie określonych momentach potrafił wyrzucać olej, zwłaszcza przy większym poziomie oleju niż połowa stanu w zbiorniku oleju.
 
 
Jaro 

Doczy: 07 Mar 2012
Posty: 342
Skd: Polska
Wysany: 2016-02-24, 18:56   

Teraz to co miałem pomierzyć dla Pastora.
Tłoczek prawej pompki ma średnicę 9,4 mm i długość powierzchni pracy 19,2 mm.
Tłoczek lewy ma średnicę 6,3 mm i długość powierzchni pracy 18,6 mm.
Kamienie w tej pompie usadowione są z dość dobrą ciasnotą ,powiedziałbym bez zastrzeżeń.

P1120260.JPG
Plik cignito 63 raz(y) 84,24 KB

P1120259.JPG
Plik cignito 46 raz(y) 92,72 KB

P1120257.JPG
Plik cignito 48 raz(y) 84,15 KB

 
 
Bartek_86 
bartek_86

Doczy: 20 Lip 2009
Posty: 46
Skd: Warszawa
Wysany: 2016-02-25, 01:22   

Hej,

Swoją opinię wyraziłem przed wszystkim na podstawie swojej praktyki, nie posługując się żadnymi treściami zawartymi w artykułach.

Z poniższym opisem teoretycznym również mogę się częściowo zgodzić.

nornik5 napisa/a:
Twoje przypuszczenia , że po demontażu tego zaworu jest więcej olej w separatorze mogą być błędne,ale nie do końca.Zawór ten ma za zadanie skrótem puszczać olej powyżej pewnego ciśnienia, a dokładnie po to żeby w dostatecznej ilości był odsysany olej z komory wału.Hitchcock zaleca ten kit do standardowych pomp również więc z tego wynika że każda pompa( modyfikowana czy nie) w tym niedoskonałym systemie smarowania ma momenty krytyczne.Olej który ścieknie z głowicy i olej który popłynie skrótem
spotykają się tam gdzie reguluje się luz zaworów i dwoma otworami spływa do pokrywy rozrządu.Na pierwszy rzut oka tylko tyle robi ten zawór.
Jest natomiast inny problem, w momencie kiedy ciśnienie jest za duże i nie ma tego upustu( zaworu ) pompa nie może odebrać nadmiaru oleju z komory wału.Otworki w dźwigienkach zaworowych są za małe i układ sam się kryzuje.Oleju w głowicy
jest dostatecznie dużo do smarowania dźwigienek natomiast nie jest odbierany w dostatecznych ilościach z komory wału.W skutek czego poziom rośnie i olej dostaje się do separatora lub na zewnątrz w starszych silnikach.
To byłoby dobre zwłaszcza w tych silnikach gdzie odpowietrzenie jest z boku cylindra.
Mój oryginalny silnik ( obecnie na półce ) jest z 1995 i pamiętam jak w nie określonych momentach potrafił wyrzucać olej, zwłaszcza przy większym poziomie oleju niż połowa stanu w zbiorniku oleju.


Ale mam wrażenie, że jednak właściciele najstarszych Bulletów, czyli mających jedynie otwór odpowietrzania z lewej strony pod cylindrem mają o wiele mniejsze problemy niż Ci, co mają ten króciec zaspawany, a wyjście jest wyprowadzone od strony pokrywy rozrządu(czyli jak u mnie).

Szczególnie to zjawisko ma miejsce właśnie przy większym niż połowa poziomie oleju w zbiorniku oraz chyba główną przyczyną : zatykanie się odmy tzw masłem olejowym, inaczej połączeniu wody z olejem. Dlatego za radą kolegi Stefana i Tomka zastosowałem rurki o większym przekroju i nawet przy zwiększonej ilości masła, ciśnienie ma jak "ujść" z komory korbowej i tym samym problem praktycznie się rozwiązał.

Wracając jeszcze do pomp olejowych - widziałem pompy mające mieć większą wydajność w wersji z Indii. Na oko naprawdę niczym się nie różniły od standardowej wersji.
Te od Hitchcock'a wyglądały od razu na większe i przed wszystkim na wykonane z o wiele lepszego materiału.
Niestety nie wykonywałem żadnych fachowych pomiarów, dlatego polegam jedynie na moich subiektywnych odczuciach i spostrzeżeniach.

Pozdrawiam

Bartek Buksiński
_________________
by poczuć to co dla innych minęło bezpowrotnie
 
 
 
Jaro 

Doczy: 07 Mar 2012
Posty: 342
Skd: Polska
Wysany: 2016-02-25, 11:49   

Nie napisałem ,że opierasz się na jakichś materiałach - napisałem że artykuł Borsuka zapoczątkował tą polemikę, albo rozwinął ciekawy temat lub ważny dla silnika jak kto woli.

Jeżeli chodzi o separator w nowszych silnikach to jasne że położenie jego jest pomyłką.Również w starych silnikach odpowietrzenie nie jest zadowalające.
Użytkowałem oba silniki i mogę powiedzieć tak : w starym żelazna zasada , oleju nie więcej jak pół zbiornika przy czym wyrzucanie na łańcuch występuje.
Przy nowszym silniku zastosowałem rozwiązanie Stefana czyli zbudowałem separator pod gaźnikiem.
Moja wypowiedz polegała na tym że zawór upustowy od Hitch jest raczej ważny , zwłaszcza przy bardziej wydajnej pompie.Jeżeli więcej oleju zostanie podane
do komory wału to pompa musi go wypompować , a od strony technicznej jest to trudne bo odpływ jest nadal ten sam czyli smarowanie dźwigienek.
Ten kit co sprzedaje Hitch ma służyc łatwiejszemu odprowadzaniu oleju z komory wału.Chyba ,że ma inne zastosowanie według twórców , ja bym obstawiał że ma służyć do tego.
To co piszesz o jakości pompy Hitch to pewne , że jest lepsza.Jeżeli chodzi o tą Hinduską pompę to pewnie jakość podobna jak pompy oryginalnej w silnikach fabrycznych,chyba że robią to gdzieś w garażu z plasteliny , ale taczej nie. Bedzie pracować
normalnie tak jak stara, po zatym nie jest to nic skomplikowanego.

Wydaję misie że widziałem cię na ostatnim spotkaniu Nad Tanwią,miałeś założony wydech od Hitch ?
Kończę i się więcej nie udzielam bo wyjdzie na to że sie mądrze,swoja drogą padł mój nik w nowym temacie Jacka co może również zmasować jakiś atak na mnie.
 
 
Jacek Lazarewicz 


Doczy: 07 Lip 2006
Posty: 2964
Skd: Pruchna
Wysany: 2016-02-25, 13:52   

nornik5 napisa/a:


Kończę i się więcej nie udzielam bo wyjdzie na to że sie mądrze,swoja drogą padł mój nik w nowym temacie Jacka co może również zmasować jakiś atak na mnie.

Nie ma już kto prowadzić zmasowanych ataków :-|
 
 
Pastor 

Doczy: 18 Maj 2007
Posty: 161
Skd: Świdnica
Wysany: 2016-02-25, 14:19   

No to może ja się teraz trochę pomądrzę żeby była ciągłość :-D

Norniku - dzięki za pomiary. Zaskoczyło mnie trochę że pompa powrotowa ma ponad 2 razy większą wydajność niż podająca na wał. Ale tylko trochę.
Acha – założyłem że wykorbienia są takie same, ale mniejsza z tym.

Co do zaworu upustowego to jego funkcje widzę trochę inaczej.
Panowie, mamy do czynienia z pompami wyporowymi. Jeśli pominąć straty na szczelności w dopasowaniu tłoka czy ściśliwości czynnika to jej charakterystyka ciśnienie/wydajność jest praktycznie pionowa.
To znaczy że jej wydatek jest zależny wyłącznie od prędkości obrotowej.
Ciśnienie zaś za pompą zależeć będzie wyłącznie od oporów przepływu przez układ.

Ta mniejsza pompka „z lewej” tłoczy olej jak wiecie przez wał i łożysko toczne, a więc przez dość spore przestrzenie – tam opory przepływu są niewielkie.

Za to ta większa ma już dużo gorzej. Musi przetłoczyć olej przez dość ciasno spasowane łożyskowanie ślizgowe dźwigienek zaworowych. Pół biedy kiedy silnik jest ciepły – nie dość że spada lepkość czynnika to i jego ilość w ciągłym ruchu jest tylko taka jaką podaje do karteru ta mniejsza pompka – cos ok 45% wydajności tej dużej, reszta to po prostu bańki powietrza. Ładnie je widze w swoim przezierniku ;-)

Natomiast przy przekopywaniu lub zaraz po odpaleniu przez krótką chwilę leci tamtędy sam olej. Ten który po zatrzymaniu silnika ściekł i zebrał się na dnie karteru.
Jeśli w takim momencie wkręcimy silnik na wysokie obroty w dodatku przy zimnym oleju (barbarzyństwo..) to ciśnienie w układzie i tym samym obciążenie pompy może tak wzrosnąć że cos nie wydoli..
Zwykle jest to podobno wałek pompy któremu ścinają się zęby napędu.
Przy pompkach o zwiększonym wydatku moment obrotowy przenoszony przez wałek jest oczywiście stosownie większy, a więc i większe zagrożenie jego uszkodzeniem.

Tu właśnie upatruję podstawowej przydatności zaworu upustowego – jako zabezpieczenia pompy przed przeciążeniem.
_________________
Świątynia Betoniarek - reaktywacja ;-)
 
 
Tomek DD 

Doczy: 02 Pa 2012
Posty: 215
Skd: Puszcza Kampinoska
Wysany: 2016-02-25, 19:24   

Alleluja. To kazanie mnie wzruszyło o wielebny! :-D
 
 
Jaro 

Doczy: 07 Mar 2012
Posty: 342
Skd: Polska
Wysany: 2016-02-26, 00:44   

Pastor napisa/a:


Norniku - dzięki za pomiary. Zaskoczyło mnie trochę że pompa powrotowa ma ponad 2 razy większą wydajność niż podająca na wał. Ale tylko trochę.
Acha – założyłem że wykorbienia są takie same, ale mniejsza z tym.

Co do zaworu upustowego to jego funkcje widzę trochę inaczej.


Myślę , że najrzetelniej odpowiedzieli by ludzie z Hitch na to pytanie.W opisie tego kitu podają że w latach 60 tych Anglicy robili jakieś testy z tym zaworem w którymś modelu RE.Po za tym piszą , że oni również przeprowadzali dwu letnie badania .
To co piszesz ma również słuszne podstawy , ale podam ci kilka szczegółów z oględzin pompy.Zaznaczam , że pompa jest z silnika z 95 roku który musiał przejechać szmat kilometrów w Indii.
Tłoczki mają spory luz od wypracowania zapewne , podejrzewam ,Jeżeli za pompą wzrośnie ciśnienie ona może stawać się nie wydolna.Olej może nie popłynąć dalej , a przeciekać przez wszystkie szpary razem z powietrzem co może wpłynąć na nie dostateczne odprowadzanie z komory wału.Jeżeli chodzi o jej napęd to sprawa jest bardziej złożona.Ciśnienie na pewno będzie stawiać opór , ale ona sama również stawia duży opór.Jest to długi wałek wsunięty w pokrywę bez ułożyskowania, to musi wytwarzać spory opór.Po za tym napędzanie tłoczków jest zabawne, na końcach wałka wprawiane sa w ruch dwa koślawe kawałki metalu , które pracują jak napęd kół w lokomotywie.Nadmierne luzy w tym miejscu mogą powodować zakleszczani się tych
elementów.I jeszcze jedna rzecz do jakiego stopnia ta pompa dobrze się zazębia z napędem.Wpływ ma na to położenie pokrywy, pozycja ślimaka na wale.Teoretycznie wszystko powinno być w porządku , ale nie wiemy na ile to się zazębia,
co może wpłynąć na szybsze zużycie zębów.

Może się pomyliłeś , ale oryginalny wał jest zbudowany na łożysku ślizgowym co tworzy większy opór niż łożysko toczne.
Po zatym olej jest przepychany przez filtr.
 
 
Pastor 

Doczy: 18 Maj 2007
Posty: 161
Skd: Świdnica
Wysany: 2016-02-26, 11:44   

A cholera, tak się jakoś zafiksowałem na tym



że faktycznie dałem ciała z tym wałem :->
Chociaż to zasadniczo niewiele zmienia.

nornik5 napisa/a:
Myślę , że najrzetelniej odpowiedzieli by ludzie z Hitch na to pytanie.


No i to jest słuszna koncepcja. Może by ktoś kto ogarnia to bezbożne narzecze i ma jakieś doświadczenie w kontakcie z Hicz-załogą spróbował zadac takie zapytanie?
_________________
Świątynia Betoniarek - reaktywacja ;-)
 
 
Jaro 

Doczy: 07 Mar 2012
Posty: 342
Skd: Polska
Wysany: 2016-02-26, 14:33   

Mogę do nich napisać ,ale z doświadczenia wiem że oni są dość zdawkowi w odpowiedziach.
Zadam tak pytanie żeby mogli krótko odpowiedzieć, resztę dopowiemy sobie sami.
 
 
Tomek DD 

Doczy: 02 Pa 2012
Posty: 215
Skd: Puszcza Kampinoska
Wysany: 2016-02-26, 16:47   

Spróbować zawsze można. Z Bartkiem parę razy męczyliśmy ich zadając pytania. Skuteczność 50%.
 
 
Bartek_86 
bartek_86

Doczy: 20 Lip 2009
Posty: 46
Skd: Warszawa
Wysany: 2016-02-27, 20:22   

Zgadzam się z Tomkiem.
Trzeba im przed wszystkim zadać bardzo konkretne pytanie - o co nam chodzi i do czego.
Jeśli pytanie zostanie zadane w sposób bardzo ogólny - pójdą po najmniejszej linii oporu.
Poza tym nie chcą dawać konkretnej odpowiedzi z względu na to, że boją się jakiejkolwiek odpowiedzialności.
Dlatego mogą dawać je w bardzo wymijający sposób lub zawsze tak by mieć "Emergency exit" w razie czego.
 
 
 
Jaro 

Doczy: 07 Mar 2012
Posty: 342
Skd: Polska
Wysany: 2016-02-29, 13:21   

Przyszła odpowiedż od Hitch i raczej taka jakiej można było sie spodziewać.Nie przypisuje temu brak dobrej woli,raczej wynika to z innej kultury.Dla nich jak coś jest w ofercie to albo to jest potrzebne albo nie i na tym sie kończy.
Nie rozkminiają jak Polacy na co , po co i dlaczego.Poza tym nie wiemy kto odbiera maile , gość który to robi może się znać ogólnie na RE natomiast nie koniecznie musi się interesować głębszą analizą działania pompy olejowej.Nie będzie latał za gościem
który jest w temacie , bo za to nikt im nie płaci.

Odpisał tak:

W związku z tym ,że nie podałeś roku produkcji motorka nie mogę ci nic doradzić.Jeśli masz Indian model bez zaworu ( większość nie miała ) moja rada jest zamontuj ten zestaw. Jeżeli masz Angielski model gdzie czasami mógł być taki zawór to go nie montuj.


Dla większości obywateli krajów rozwiniętych taka odpowiedz byłaby wystarczająca, więc na tym zakończę.Poza tym oni prowadzą sprzedaż części , nie zajmują się doradztwem lub szkoleniem i nie sądzę żeby mieli ochotę ciągnąć ten temat w takiej formie w jakiej ja bym chciał.
...acha poza tym ich celem jest sprzedaż i zawsze pójdą w kierunku , to jest dobre musisz to kupić.
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapyta do SQL: 12