Royal-Enfield

[Jacek Lazarewicz]

Na Forum nie potrafię zamieścić pliku pdf. Zapraszam do lektury na w/w temat na moją stronę: http://royal-enfield.pl/f...l%20Enfield.pdf
Uważam, że Jurka przemyślenia warto czytać.

[trud]

Się narobił, a wystarczyło napompować przednie koło. U mnie jak tylko zejdzie w przednim kole poniżej 2.0 od razu zaczyna kołysać kierownicą.

[Jacek Lazarewicz]

Źle go oceniasz , na pewno zaczął od ciśnienia. To standard-o tym nawet nie wspomniał bo by się spalił ze wstydu.

[Jaro]

Przejrzałem pobieżnie i trochę się Jurek naginastykował. Znajdę czas to przyjrzę się do czego dążył.
Ja zrobiłem traskę na elfi i jedynie
co mnie wkurzało to wiotka rama.Coś takiego jak na Royala za dużo nawalisz na bagażnik .
Przy większej prędkości, około 100 km/h ( + - bo wiadomo jak wskazują liczniki)sam potrafił na autostradzie wpadać w te dziwne wibracje i gdybym nie odpuścił manele to byłoby jeszcze gorzej.
Taka moja obserwacja!
Oczywiście jest to efekt pojedynczej ramy w dodatku przedłużonej silnikiem.
W Junaku gdzie ramą jest podwójna nigdy nie odczułem czegoś podobnego.