Zamknity przez: Jacek Lazarewicz 2012-01-16, 10:16 |
Royal i Enfield z Wołomina |
Autor |
Wiadomo |
Jeeper
Doczy: 13 Mar 2007 Posty: 837 Skd: Radom
|
Wysany: 2011-12-26, 17:13
|
|
|
Nie chcę Ci mieszać w głowie, ale jakiś czas temu gość miał do sprzedania kompletny silnik RE 500 z przebiegiem 17000km ze spalonego motocykla za jakieś 1000 złociszy. |
|
|
|
|
robert [Usunity]
|
Wysany: 2011-12-26, 18:37
|
|
|
Pozwole sobie zaproponowac ta firme glowiceolejnik.pl Naprawialem tu kilka glowic, w tym dwie od Royala. Robota zawsze byla wykonana perfekcyjnie. Najbardziej zkatowana byla glowica od Crusadera.Pierwszy mechanik ktory podja sie naprawy nie dosc, ze nic nie zrobil to jeszcze utracil dwa zeberka. Glowica trafila do Krotoszyna i warsztat dokonal cudu. Jakosc jak na zdjeciach, zeberka odtwozone tak, ze nie da sie poznac gdzie byly naprawiane. Nie pamietam ile placilem za naprawy, pamietam jednak, ze zawsze przygotowany bylem na wieksza naleznosc, a przy placeniu bylem mile zaskoczony jakoscia uslugi i cena.
DSCN8822-1.JPG Glowica po naprawie. |
|
Plik cignito 7414 raz(y) 57,81 KB |
DSCN8819-1.JPG
|
|
Plik cignito 7414 raz(y) 66,41 KB |
DSCN8818-1.JPG
|
|
Plik cignito 7414 raz(y) 75,57 KB |
DSCN0920-1.JPG Tak wygladala glowica przed rozebraniem sprzeta. Puzniej bylo juz tylko gozej... |
|
Plik cignito 40 raz(y) 86,65 KB |
|
|
|
|
|
Sebastian H.
sebol
Doczy: 03 Sie 2009 Posty: 160 Skd: wielkopolska
|
Wysany: 2011-12-26, 19:12
|
|
|
Jakby co jestem z okolic Krotoszyna. P. Olejnik rzeczywiście ma ogromną wiedzę i doświadczenie w takich sprawach (no i nowoczesny sprzęt). |
|
|
|
|
Shelton [Usunity]
|
Wysany: 2011-12-26, 22:47
|
|
|
1200pln za naprawę głowicy to chora cena Rockers. 450pln. W tej cenie masz nowe zawory, gniazda, prowadnice i polerowanie kanałów oraz planowanie. |
|
|
|
|
Szestow
Doczy: 24 Mar 2011 Posty: 225 Skd: Poznań
|
Wysany: 2011-12-28, 01:27
|
|
|
Wiec zaworki poszły od starego silnika dodge V8 5 litów, takie bo akurat pasowały w gniazda, zawory standardowe metryczne 8 mm a nie jak wcześniej calowe nieco szersze, oczywiście trzeba było je nico skrócić. Uszczelniacze na prowadzenia też standard, tylko nie nie pamiętał jakie, od starego Golfa albo Mercedesa. Sprężyny i zamki zostawiłem te co były, jeszcze coś dzwoni ale jak będę miał nowe klawiaturki to zobaczę czy to nie one, bo ostatnio jak patrzyłem jedna się delikatnie przytarła i w sumie można by ją wymienić. Ogólnie zrobienie głowicy to jakieś 220 czy 250 zł plus 80 zł od zaworu. Strona http://www.auto-szlif.info/index.html mają doświadczenie, robią też sporo weteranów. Polecam. Natomiast człowiek od wałów:
Marek Olechowski 61-412 Poznań ul. Krasickiego 45
606747018
Polecam, Janusz też podsyłał mu royalowskie wały, gość dobrze zna się na rzeczy. |
_________________ kto ma dniepra ten się w cyrku nie śmieje
|
|
|
|
|
Łysy
Doczy: 30 Wrz 2010 Posty: 976 Skd: Kocina -Wielkopolska
|
Wysany: 2011-12-28, 10:25
|
|
|
Dzięki, to bardzo urzyteczne informacje.
Mam taka propozycję: zrobić w dziale "kontakty" ( czy innym) zakładkę, gdzie można by umieszczać sprawdzone adresy ludzi, którzy sensownie potrafią coś zrobić przy naszych sprzętach. Wtedy wszystkie takie informacje byłyby w jednym miejscu i nie trzeba by było ich poszukiwac w różnych wątkach. |
_________________ „Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba”. |
|
|
|
|
Rockers
Rockers
Doczy: 19 Maj 2011 Posty: 100 Skd: Polska
|
Wysany: 2011-12-28, 20:16
|
|
|
Shelton czytaj dokładnie posty a szczególnie post Tomka.Wymienił dokładnie co trzeba wymienić żeby motocykl chciał zagadać.
Dziękuję za wskazówki i za oferowaną pomoc .
Zamykam temat. |
_________________ Rockers |
|
|
|
|
Jacek Lazarewicz
Doczy: 07 Lip 2006 Posty: 2964 Skd: Pruchna
|
Wysany: 2011-12-30, 15:03
|
|
|
Shelton napisa/a: | Tłumaczyłem to na podstawie mojego motocykla od dealera, który był już zepsuty przy zakupie i po zakupie został rozłożony. |
Nie reklamowałeś u sprzedawcy?
Przeoczyłeś moje pytanie, Shelton?
Zbieram info na temat rzetelności sprzedawców (dealerów). I, jeśli wolno spytać, gdzie kupiłeś? |
|
|
|
|
Shelton [Usunity]
|
Wysany: 2011-12-30, 15:29
|
|
|
Nie reklamowałem u sprzedawcy, bo przy tym co zostałem jakościowo reklamował bym do końca życia. Wolę brać sprawę w swoje ręce niż bujać się przez dwa lata z dealerem. |
|
|
|
|
Jacek Lazarewicz
Doczy: 07 Lip 2006 Posty: 2964 Skd: Pruchna
|
Wysany: 2011-12-30, 15:30
|
|
|
Ale jesteś tajemniczy. |
|
|
|
|
Jacek Lazarewicz
Doczy: 07 Lip 2006 Posty: 2964 Skd: Pruchna
|
Wysany: 2011-12-30, 15:38
|
|
|
Shelton napisa/a: | Nie reklamowałem u sprzedawcy, bo przy tym co zostałem jakościowo reklamował bym do końca życia. Wolę brać sprawę w swoje ręce niż bujać się przez dwa lata z dealerem. |
A właśnie jesteś w błędzie. 5 lat temu kolega kupił w Wa-wie RE z pękniętą głowicą. Zanim dojechał do domu sprawa się wydała. Zadzwonił, zareklamował. Zawiózł moto z powrotem i głowicę wymienili.
Sprawa świeża. W tym roku w Gliwicach Efi poszedł do gwarancyjnej naprawy – po 2 tygodniach było OK. Chcę mieć mapę dealerów, stworzyć ich ranking. Nie chroń ich, napisz gdzie kupiłeś.
A może za rezygnacje z reklamacji dostałeś upust? Tak też praktykowaliśmy. |
|
|
|
|
Shelton [Usunity]
|
Wysany: 2011-12-30, 16:10
|
|
|
Jakoś wolę ufać sobie, zresztą, poza tą wpadką reszta obsługi była ok, więc nie mam do nich pretensji. |
|
|
|
|
Jacek Lazarewicz
Doczy: 07 Lip 2006 Posty: 2964 Skd: Pruchna
|
Wysany: 2011-12-30, 16:47
|
|
|
Nie o to pytałem, ale widać masz powody. |
|
|
|
|
maro [Usunity]
|
Wysany: 2011-12-30, 22:24
|
|
|
Hej Jacku,
A moja historia jest następująca.
Kupowałem swój motocykl bezpośrednio w Vispolu. Zakup trwał 6 tygodni i pewnie ponownie bym się rozmyślił, gdyby nie Pan Tomek Sałek, który podtrzymywał mnie na duchu.
Rok wcześniej też się przymierzałem do zakupu i po kilku telefonach zostałem zaproszony do salonu. I nawet byłem w salonie na Jagielońskiej, ale dałem nogę jak nie było z kim porozmawiać na temat wystawionych motocykli. Dodam, że stały ze 4 motory (militarny, cafe racer, czerwony delux i jeszcze jeden chyba tez delux), a na podłodze oleju pokaźna plama.
Jak mi w listopadzie 2010 poszły te zęby od rozrusznika to dowiedziałem się, że mój motocykl (27 km na liczniku w momencie gdy go kupowałem) nie był nowy. Taką informację przekazała mi Pani z Vispolu jako info od swojego szefa - wiemy kogo . Całość rozpatrywania reklamacji wraz z zamawianiem części trwało prawie 6 miesięcy a finalnie stanęło na tym, że Vispol zapłacił za części, a ja musiałem się zrzec gwarancji (na piśmie - serio) i zapłacić za robociznę .
I przyznam szczerze, mogłem oddawać motocykl (mialem propozycje wymiany na EFI) za dopłata z mojej strony, procesować się itd, ale to nie zawsze ma sens.
pzdr
maro |
|
|
|
|
Shelton [Usunity]
|
Wysany: 2011-12-30, 22:28
|
|
|
Cóż ja mam też tego typu podejście czasami szkoda czasu. Gwarancja, gwarancją, a konstrukcja też ma swoje lata. Oczywiście można debatować o prawach konsumenta, ale konsument też musi być świadomy. Czasami szkoda nerwów i zachodu. Czasami trzeba mieć swoją godność. |
|
|
|
|
|