Royal-Enfield

[ArturM]

Wstyd, Ĺźal, wkurwienie i sam nie wiem co jeszcze.
Planowałem Mazury a wyszło inaczej. W tym czasie będę niestety daleko poza krajem.
Szczególnie szkoda jak widzę kto przybędzie.

[Jacek Lazarewicz]

Znaczy się, zwalniasz miejsce?!

[ArturM]

Jacku ja nie rezerwowałem nawet bo wiedziałem że będę miał odpowiedź w ostatniej chwili. Jakbym nie miał gdzie spać to i tak bym przyjechał. Ale teraz to pozostało mi płakać



[ Dodano: 2019-05-07, 07:49 ]
"Urok" Wilczego Szańca może ulec przeobrażeniu.
Czy to dobrze?? Myślę że tak. Obecnie brak tam organizacji i ręki zarządcy. Zresztą zobaczycie sami.

Tu link do artykułu który znalazłem ostatnio:
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/nowa-koncepcja-miejsca-po-dawnej-kwaterze-glownej-hitlera/tw9y9nw

[weker]

Drodzy Forumowicze, uprzejmie informuję, że oficjalna nazwa naszego spotkania brzmi:
Motocyklowe Spotkanie Przyjaciół Mazury 2019

Bardzo proszę by uczestnicy spotkania tak rozegrali logistycznie dojazd do Kętrzyna, żeby "lądowanie" w hotelu nastąpiło przed godziną 19 i oczywiście koniecznie w piątek 1 czerwca, gdyż o godz 19 jest wspólna obiado-kolacja a po niej spotkanie organizacyjne z dokładnym omówieniem trasy wraz ze zdjęciami ciekawszych obiektów i punktami zwrotnymi.
W sobotę przed południem będzie trasa o długości ok 110 km a po południu trasa o długości ok 40 km. Ponieważ stacja benzynowa jest przy hotelu proszę by już w piatek tak zatankować motocykle by paliwa starczyło na całość w/w trasy, gdyż potem, po drodze z tankowaniem bedzie raczej krucho.
Pozdrawiam Wszystkich i czekam na Was w hotelu
Stefan

[scibor1]

Niestety paradoksalnie bliskość Kętrzyna oraz inne czynniki uniemożliwiły mi udział w tegorocznym spotkaniu.
Niemniej jednak jeśli ktoś w drodze "tam" lub "z powrotem" będzie miał ochotę mnie odwiedzić to serdecznie zapraszam: Patryk Paluch, Agroturystyka Bobrownia, Dwórzno 33, 11-220 Górowo Iławeckie, tel. 604433209, www.bobrownia.pl
Jeśli komuś w drodze coś się zepsuje również jestem do dyspozycji (z transportem motocykla włącznie).
W piątek i niedzielę jestem cały czas na miejscu, w sobotę mnie nie ma (ale przejeżdżam przez Kętrzyn).
Życzę Wam miłej zabawy, bo pogody chyba nie muszę;)
Ścibor

[weker]

Czołem Patryku, dzięki za gotowość do świadczenia gościny i ewentualnej pomocy. To jest właśnie to co nas łączy. Nie martw się, jeszcze niejeden zlot przed nami.
Koleżanki i koledzy Zlotowicze. Cieszę się, że nikt nie zamieścił informacji o ewentualnych kłopotach w trasie z czego wnoszę że wszyscy dojechali szczęśliwie. Brawo
Marek nadal leży w tym samym pokoju na tym samym łóżku czekając na zabieg. Nie muszę mówić że czas mu się coraz bardziej dłuży. Z mojej rozmowy z lekarzem wynika, że do zabiegu są potrzebne jakieś metalowe części które zamówili i na które czekają. Być może zabieg odbędzie się jutro. Jest w dobrym humorze (robi dobrą minę do złej gry) - mówi, ze jeszcze ze dwa razy i bedzie mógł konkurować z robokopem!!. O nie się nie martwcie. Jestem blisko niego
Stefan

[motomaciej]

Ja pozdrawiam z dalekiej Szkocji i liczę że za rok sie uda !

[weker]

Dzień dobry dla Wszystkich, jest wtorek i zgodnie z przewidywaniami Marek miał operację nogi. Wstawiono mu pręt stalowy w środek kości piszczelowej od kolana do stawu skokowego usztywniając w ten sposób miejsca które mają się prawidłowo zrosnąć. Marek jest w dobrym humorze, pełen optymizmu i humoru (na razie nic go nie boli). Teoretycznie w piątek zostanie wypisany i Mariola (jego żona) zabierze go samochodem do domu, teoretycznie bo to są optymistyczne plany lekarza który się nim opiekuje. Jeśli ten termin się zmaterializuje to oczywiście w czym tylko będę mógł to pomogę. Dam Wam znać co i jak poszło!!
Stefan

[Jacek Lazarewicz]

Dziękujemy.

[bon-wojtek]

Ja też wczoraj wieczorem dotarłem do domu (po drobnej szwędawce warmińsko-mazurskimi drogami i zaliczeniu korków Stolicy )
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za wspólnie spędzony czas a Stefanowi chylę czoła za organizację i ciepłe przyjęcie. Przy okazji jeszcze raz pozdrawiam Marka i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

[weker]

5 czerwca 2019
Marek dziś już o własnych siłach podążył do toalety. Co prawda o dwóch kulach ale jednak sam. Jest bardzo prawdopodobne, że w piatek wyjdzie ze szpitala i pojedzie do domu do Rzeszowa!!
Zdjęcia ze Spotkania wysłałem na wszystkie adresy ktore posiadałem
Trzymajcie się zdrowo
Stefan

[ Dodano: 2019-06-08, 17:22 ]
hEJ pRZYJACIELE, mAREK JEST JUĹť W DOMU!!